POTRZEBUJEMY
– pstrąga wypatroszonego (podaję proporcje na 1 pstrąga. My zazwyczaj robimy dla naszej rodziny 4)
-małą cebulę
– pół cytryny
– sól
– pieprz
– gotową przyprawę do ryb lub zioła, które lubimy. Ja daję na przykład po troszku rozmarynu, estragon, oregano i majeranku.
– olej lub masło
CO ROBIMY?
Pstrągi myjemy, wkładamy wszystkie razem do naczynia żaroodpornego lub każdy osobno bezpośrednio na folię aluminiową posmarowaną olejem. Sypiemy solą i przyprawami z każdej strony, uwzględniając wnetrze. Obkładamy cienkimi plasterkami cebuli i cytryny, wkładając je również do środka. Naczynie przykrywamy (lub zawijamy szczelnie folią aluminiową i kładziemy na blasze) i wstawiamy na trochę do lodówki. Albo nie.
Wstawiamy pstrągi do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy ok 20-30 min. Ja sprawdzam miękkość patyczkiem.
Potem jest trochę zabawy z ośćmi, ale i tak wszyscy, łącznie z dziećmi, bardzo lubimy takiego pstrąga.
I jemy go nie tylko wtedy, kiedy Tomek ma wykłady 😁
A u Was jakie ryby w menu? Mintaj w panierce? Szprot w tomacie? Makrela wędzona?
Tak czy inaczej – smacznego! 😄
A jak i gdzie wybrać pstrąga?
My kupujemy albo w pobliskim sklepie spozywczym, ktory sprzedaje świeże ryby, albo w supermarkecie. Tylko raczej tego samego dnia, którego będę go robić. Mam wrażenie, że ryby naprawdę szybko przestają być świeże 🙄🙂😄
Dziękuję 😊, wracam z dwoma pstrągami do domu.
Smaczne. Dziękuję 😊
co to będzie, co to będzie! 🙂
Wspaniale! :))