Piękno wystarczy

Udostępnij post

Chciałam powiedzieć, że odkryłam ostatnio taką prawdę, która jest we mnie chyba od zawsze. Że mianowicie…. PIĘKNO WYSTARCZY!Że jeśli naprawdę, naprawdę jest pięknie, to nie potrzeba nic więcej….

Dlaczego?

Piękno koi, syci, karmi, cieszy, podnosi, motywuje, wspiera, leczy, dodaje sił i energii, oczywiście wzrusza, zaprasza do relacji i do budowania więzi… pociesza… dotyka najgłębszych tęsknot w najpiękniejszej głębi człowieczeństwa…. Piękno jest częścią naszej istoty…. Jest pieczęcią tego raju w którym powstaliśmy… pamiątką po nim i realnym zakotwiczeniem w tej prawdzie, że jesteśmy jego dziedzicami. Kiedy jadę o świcie autem do pracy i gonitwa myśli i uczuć walczy o kondycję mojego poranka wystarczy, że ZAUWAŻĘ słońce, które wschodząc  tworzy z chmurami  jedyny i niepowtarzalny układ kształtów i barw na niebie…. Wystarczy, że pędząc z Tadzikiem po południu do szkoły muzycznej ZOBACZĘ niewyobrażalne bogactwo kolorów jesieni tańczącej w liściach mijanych drzew… i czuję, że jest SENS…

Widzieć i szukać

I skoro to piękno jest częścią mojej tożsamości, to czuję się jakoś odpowiedzialna, żeby się nim otaczać i karmić, ale też trochę zwiększać jego ilość w świecie. I to jest czasem jakoś zaskakująco trudne…  Ale się da! Świadomie zauważać miliony większych i mniejszych błysków piękna w codzienności. Liść, uśmiech, modra kapusta w przekroju, moje pomalowane paznokcie,  gra Tadzika na pianinie, wrzosy od męża i świeca na stole… Piękno jest… i czasem nie trzeba dużo wysiłku, żeby je zauważyć lub wydobyć i ucieszyć się nim…

Czasem można też z większym zaangażowaniem skorzystać z piękna ,które ktoś specjalnie tworzy. I to też staram się praktykować. O uwielbianym przez nas zwyczaju odwiedzania opery pisałam na przykład tu 🙂 A ostatnio byłam z niespełna trzyletnią Stefcią na cudnym spektaklu dla dzieci Teatru Młyn a z przyjaciółkami na balecie w Teatrze Wielkim.

I uważam, że to jest baaaaardzo ważne, żeby takie rzeczy robić! Robić coś, co karmi nasze głębokie piękno, naszą tęsknotę i nasze człowieczeństwo!

Piękny Młyn

Teatr Młyn jak zwykle zrobił to świetnie. A miał trudniej, bo w języku dzieci. Pokazał  piękno kontaktu z samym sobą, piękno świata uczuć, ale też piękno łagodnego przekraczania swoich ograniczeń. A przede wszystkim piękno relacji! Relacji, które są skarbami. W spektaklu „CHICHOTEK I ZAŚMIEJKA W KRAINIE KORON DRZEW” porusza mnie spójność  treści i formy… Autorzy nie tylko w scenariuszu mówią o tym jak trzeba się troszczyć o siebie nawzajem. Oni całym przekazem dają tę uważność i szacunek swoim widzom – i to nie tylko małym! Ich konwersacje z widownią – choć utrzymane w konwencji pogawędek scenicznych – mają w sobie tyle autenytycznej uwagi, zainteresowania i twórczego humoru, że realnie włączają widzów do przygody dziejącej się na scenie. Wszyscy możemy czuć w sobie uczucia, którymi żyją bohaterowie i naprawdę możemy doświadczyć mocy emocji nie tylko w świecie fabuły Chichotka ale i w naszym… Piękna, lekka, pełna energii i spokoju muzyka, kolorowa scenografia, która cieszy ale nie rozprasza…. I ta prawda, która porusza najgłębiej, że największe piękno jest we mnie i w kimś obok mnie nawet jeśli sporo nas różni…

A Stefcię przekaz Teatru Młyn tak zafascynował, że chociaż początkowo przestraszyła się mroku i schroniłyśmy się w sali obok, za zasłonką, to nasłuchiwała z ogromnym zaciekawieniem, dopytywała o szczegóły aż w końcu zdecydowała, ze wracamy na widownię 🙂

Ze spotkania z Chichotkiem i Zaśmiejką wróciłyśmy lepsze, piękniejsze , lżejsze, świeższe, radośniejsze….

I to Wam polecam…..

W tym roku Młyn planuje jeszcze kilka spektakli. Które nie dość, że są wspaniałe, to jeszcze w baaaardzo dobrej cenie 🙂

(szczegóły tu: Chichotek i Zaśmiejka w Krainie Koron Drzew )

Chichotek i zaśmiejka w krainie koron drzew. Teatr Młyn
Chichotek i zaśmiejka w krainie koron drzew. Teatr Młyn.

A „Giselle” W Teatrze Wielkim…… teeeeż polecam…. ! Odkryłam (na nowo?)  balet …..

 

„CHICHOTEK I ZAŚMIEJKA W KRAINIE KORON DRZEW” Teatr Młyn

Scenariusz
Agata Kołodziejczyk, Zuzanna Fijewska-Malesza

Reżyseria
Ewa Sokół-Malesza

Występują
Agata Kołodziejczyk, Konrad Marszałek, Zuzanna Fijewska-Malesza

Muzyka
Igor Przebindowski

Scenografia
Mikołaj Malesza

Reżyseria wokalna
Agata Kołodziejczyk, Anna Serafińska

Teksty piosenek
Natalia Fijewska-Zdanowska

Program interakcji
Zuzanna Fijewska-Malesza

Redakcja
Joanna Majdańska, Natalia Fijewska-Zdanowska

Produkcja
Grażyna Kołakowska