Z czym Wam się kojarzy domek z piernika?
a. z Babą Jagą z baśni o Jasiu i Małgosi?
b. z nieosiągalnym poziomem kunsztu kulinarnego?
c. z corocznym Waszym obyczajem?
Jeśli odpowiedzieliście a, b lub c – to zapraszam do dalszej lektury! 🙂 Przedstawię nasze rodzinne proste sposoby na świąteczne pierniczki i prawdziwy domek z piernika! 🙂
Punktem wyjścia jest miodowo-korzenne ciasto, które trzeba przygotować kilka tygodni przed pieczeniem, żeby dojrzało. Przepis na nie podałam tutaj. Żeby mieć dobre pierniczki na Boże Narodzenie warto ciasto zagnieść jakoś w połowie listopada. A pierniczki i domek pieczemy w połowie grudnia.
zaczynamy od pierniczków
Cały proces zaczynamy od przygotowania ciasta. Leży w chłodnym miejscu, więc jest twarde i nie bardzo zdatne do wałkowania. Trzeba je więc wyjąć z chłodu na kilka godzin przed pieczeniem, można też w ostatniej chwili partiami krótko je ogrzewać w mikrofalówce. Następnie wałkujemy ciasto podsypując je niewielką ilością mąki, żeby nie przyklejało się do blatu (tudzież stolnicy). I wykrawamy pierniczki. Kładziemy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
I teraz mamy trzy możliwości:
- piec pierniczki bez żadnej dekoracji i po upieczeniu dekorować je lukrem.
- przy pomocy pędzelka posmarować pierniczki rozbełtanym jajkiem i udekorować obranymi ze skórki migdałami (całymi lub połówkami) lub orzechami włoskimi. Wtedy ich już nie lukrujemy. Mają klasyczny, wyrazisty smak podkreślony chrupiącym pieczonym orzechem, nie są przesłodzone…. to mój ulubiony wariant! Zwłaszcza, jeśli nie żałowaliśmy orzechów 🙂
- zrobić w pierniczkach otwory mniejszą foremką i wsypać do nich grubą warstwę pokruszonych landrynek. Ramkę z ciasta możemy posmarować jajkiem. W czasie pieczenia landrynki się rozpuszczą i stworzą elegancka szybkę. Ten wariant szczególnie polecamy do wieszania na choince. Jeśli będą dłużej leżały jedne na drugich to mogą się skleić.
W każdym z wariantów możemy zrobić otworek, jeśli planujemy pierniczki wieszać na choince. Otworek musi być spory, bo w czasie pieczenia pierniczki rosną, a otworki maleją.
Pierniczki pieczemy w 180 st C około 10 min., w zależności od grubości. Muszą urosnąć i nabrać złotobrązowego koloru. Tuż po wyjęciu są miękkie, potem twardnieją, a po 1-2 tygodniach przechowywania w szczelnym pudełku stają się kruche i delikatniejsze.
dekorowanie
Dekorowanie pierniczków jest procesem miłym i relaksacyjnym (aczkolwiek robienie tego z małymi dziećmi miewa różne oczywiste konsekwencje w postaci na przykład nadgryzionych pierniczków, rozsypanych posypek oraz lukru na podłodze, lukru we włosach, lukru na krześle i lukru na klamce 🙂 )
Metody są różne. Ci bardziej cierpliwi dekorują pierniczki metodą wzorów precyzyjnych korzystając lukru na bazie białka jaja, my zazwyczaj robimy lukier na wodzie. Czyli do głębokiego talerza przesiewamy cukier puder i mieszając dodajemy odrobinę wody. Lukier musi być gęsty. Lubimy dodawać do niego barwniki spożywcze w proszku bawiąc się ich proporcjami i uzyskując różne odcienie kolorów. Przygotowujemy kilka miseczek z lukrami, kilka typów kolorowych posypek cukrowych, siadamy wokół stołu i…. każdy się realizuje jak lubi. Udekorowane pierniczki odkładamy na tacę do wyschnięcia, potem chowamy do pudełka.
domek z piernika
Domek z piernika jest wbrew pozorom dość łatwy do zrobienia. A radość z efektu jest tak duża, że naprawdę polecam odważne podjęcie wyzwania 🙂
Zaczynamy tak, jak z pierniczkami – rozwałkowujemy ciasto pilnując, żeby nie przykleiło się do blatu. Staramy się, żeby placek miał równą grubość np. 5 milimetrów. Następnie na cieście kładziemy wycięte z papieru szablony elemetów konstrukcyjnych domku i delikatnie wycinamy je na cieście. W części frontowej wycinamy drzwi i okno, z tyłu na przykład 2 okna. Wycięte elementy przekładamy na papier do pieczenia, smarujemy jajkiem i dekorujemy orzechami. Świetnie sprawdzają się na przykład gęsto ułożone migdały na dachu. W oknach oczywiście możemy zainstalować landrynkowe szybki.
Blaty pieczemy jak pierniczki. Po wyjęciu czekamy aż wystygną i sprawdzamy czy stwardniały. Jeśli nadal są miękkie, to znaczy, że są niedopieczone – spokojnie wstawiamy je ponownie do piekarnika na parę minut.
Kiedy wszystkie części są już zimne możemy je sklejać – używamy do tego celu bardzo gęstego, białego lukru i robimy to w dwie osoby. Jedna klei, druga trzyma i chwilę czeka, aż lukier zacznie wiązać.
szablony
szablony do domku można łatwo zrobić samemu ze zwykłego papieru do drukarki.
Potrzebna nam będzie:
- 1 podłoga
- 2 ściany boczne
- przód i tył
- 2 dachy
Podłoga może być w rozmiarze papieru a4, ściany boczne nieco krótsze, o dowolnej wysokości. Przód i tył musi mieć boki odpowiadające wysokością bocznym ścianom, a skośne części dowolnej długości. Dach musi mieć dłuższą część nieco dłuższą od długości ścian bocznych, a krótszą część nieco dłuższą od długości skośnych części ścian frontowych. Jeśli chcecie, mogę Wam wysłać gotowe szablony do druku, które przygotował mi Tomek do tegorocznych wypieków (dajcie znać w komentarzu).
Pozdrawiam Was serdecznie, ciepło i korzennie. Bo dziś tak właśnie jest w naszym domu 🙂
My w Dużym Domu posiłkujemy się gotowcem z Ikei, a i ten potrafimy spartolić. Mama podziwia i gratuluje ( z lekka tylko zieleniejąc z zazdrości)
Wow! Szopka jest wspaniała!
To jedna z tych sytuacji, w których kluczowy jest udział manualnie kompetentnego Pana Małżonka :)) bez niego partoliłabym równo! 🙂
Szopka to zasługa Tomka! W tym roku, na prośbę dzieci, będzie w stylu klasycznego domku 🙂
Poproszę szablon!
Poproszę o szablon ,:)
Olu, proszę bardzo – już wysłałam 🙂
Proszę – ciekawa jestem Twoich wrażeń! 🙂
Ja też poproszę szablon 🙂
Cześć, my też poprosimy szablony 😉
Poproszę o szablony 🙂
bardzo proszę 🙂
już Wam wysłałam :)) Smacznego! 🙂
Krysiu – proszę bardzo! 🙂
doskonały, praktyczny opis! i zdjęcia piękne.
Olu, mogę i ja prosić o szablon, bardzo mnie zainspirowaliście w tym roku a i dzieciom przyda się wyzwanie 🙂
O, bardzo dziękuję! Miło mi bardzo! ♥️♥️♥️
Pewnie , z przyjemnością! 🥰🥰🥰
Pewnie , z przyjemnością! 🥰🥰🥰